Potencjał w historii był. Ale nie został wykorzystany. Pan Seweryn zajwiskowo wyglada jako Loretta, ale niestety scenariuszowo to taka kolorowa, okropnie naiwna, miałka produkcja. TVN by się nie powstydził, ale po Netflixie oczekiwałam czegoś z pazurem.
Wspaniała rola Seweryna. Oczywiście trochę naiwny scenariusz, ale myślę, że wartością tego serialu jest przede wszystkim tematyka, łamanie stereotypów, opowieść o tożsamościach, rodzinie. Mi się bardzo podobał. No i MUZYKA! Genialna.
Byłam niezwykle ciekawa tego serialu. Znakomity reżyser Łukasz Kośmicki, jeden z najwspanialszych polskich aktorów Andrzej Seweryn. Oczekiwania miałam naprawdę wysokie. Chyba zbyt wysokie. Serial przypomina łzawe amerykańskie kino familijne. Miejscami tak łzawe, że aż śmieszne. W każdym odcinku wszystko się gładko...
Myślałam, że akcja dzieje się w latach 90., a okazało się, że to są czasy współczesne, tylko jest tam mnóstwo stereotypów. Temat dragu tylko muśnięty. Główny bohater pięknie wygląda, ale na scenie się prawie nie rusza..., ech.
Pokazanie wysoko rozwiniętego kraju jako głębokiej komuny PRL. Na początku myślałem, że serial rozgrywa się w starych czasach, no ale patrzę, dziadzio z iphonem, macbook w szpitalu. Mówię nieee. Jakiś absurd. Stary jedzie ogórkiem do Kłodzka, ogórkiem, które teraz stoją w muzeach albo robią za atrakcje turystyczną na...
więcejMam wrażenie, że twórcy tego serialu spieszyli się, żeby zdążyć z premierą na pride month i dzień ojca. A niepotrzebnie.
Pomysł fajny, aktorstwo też całkiem niezłe (Seweryn boski, dziewczyna grająca wnuczkę też, no i Piotr Witkowski!), ale naprawdę nam wrażenie, że gonił ich czas i to wszystko zrobili na kolanie....
choćby dla kunsztu aktorskiego Pana Seweryna.... Jeden z ostatnich mistrzów polskiego kina. Historia może i chwilami naiwna, ale ciepła i podnosząca na duchu w tych mrocznych czasach. Nie za bardzo rozumie dlaczego co niektórzy chcą żeby kino odpowiadało jeden do jednego rzeczywistości. To nie dokument a fabuła....
Dla mnie jedgynym minusem serialu jest zbyt mała ilość odcinków. Obejrzałam na raz, nie ma ani jednej źle zagranej roli.
Tak jakoś czuję w kościach, że nigdy jednak w historii świata nie ujrzymy tańczących wspólnie Corentina z kopalnianym zespołem tańca...:) I jak w każdym przypadku - zarówno ten piękny, kolorowy, paryski, jak i nasz swojski, pewnie częściej występujący w czarno-białych odcieniach świat ma swoje dobre, jak i złe strony....
więcejW serialu caly czas tablice rejestracyjne z Klodzka i nagle slysze, jak bohaterka grana przez Peszek mowi: "Miales zaplanowany jakis wystep, tu u nas na Śląsku?".
Nikt, ale to absolutnie nikt, nikt nigdy w życiu o Dolnym Śląsku nie powie per "Śląsk" - dla mnie dyskwalifikacja.
W lokalizacjach nie podano Wrocławia, który w jednych z początkowych scen pierwszego odcinka "gra" rolę Paryża :) Przynajmniej częściowo. Spacer głównego bohatera i jego wizyta w kafejce była kręcona na placu Uniwersyteckim, a piękne budynki w tle to głównie Uniwersytet Wrocławski ( w tym miejscu ze sławną Aulą...
że poziom pokazania Polski jest po prostu żenujący. wręcz ciary buntu i wstydu, i to idzie na cały świat. moja mama włączyła i jak jej powiedziałam, że akcja sie dzieje współcześnie to była w srogim szoku, że to nie sa lata 70. dla mnie okropne: (
Antyreklama Polski poszła w świat - to wysuwa się na pierwszy plan. Jeszcze gorsze od wstydu jest jednak karmienie polskich kompleksów. Serial który miał otwierać polskie umysły, sprawi raczej, że znowu poczujemy się gorsi, brzydszy i głupsi. RuPaul po seansie raczej nie przyjedzie do nas ze swoim Drag Race, a szkoda...
więcej