Lubię Tamarę od czasów "Niani", wiem, że ma na koncie wiele bardziej ambitnych ról, jednak to tam mnie ujęła swoją osobą i talentem do ról komediowych, które jak wiemy wcale nie łatwo zagrać... Poza tym jest piękna kobietą, nie dziwne, że Kasprzykowski stracił dla niej głowę.