Dziś pewnie była by jedną z czołowych gwiazd Hollywood...
Zgadzam się z tobą. Być może Olivia sama to zauważyła, bo jej ostatnie wybory są nieoczywiste. Na dodatek została reżyserką. Na razie ma na koncie jeden film ,,Szkołę melanżu" (polecam zobaczyć) i podobno już szykuje kolejne filmy. Ostatnio było info, że w jej filmie zagrają Florence Pugh, Chris Pine i Shia LaBeouf. Może z aktorstwem jej nie poszło, ale może jako reżyserka coś osiągnie. Naprawdę widać, że ma potencjał.