Dla mnie zawsze będzie Tośkiem.
A dla mnie na zawsze pozostanie wujkiem Tośkiem z Wesela.
a dla mnie będzie Tośkiem i Kolasą w Koglu Moglu.
W Weselu grał "wujka Mundka", zresztą bardzo dobrze. W ogóle Smarzowski go lubi i daje mu role, raz mniejsze raz większe w prawie każdym swoim filmie.
Masz rację coś mi się poyebało :)
tak, Tosiek i Grzybowa to były najjaśniejsze postaci Plebanii!