Usłyszeć, jak pan Andrzej Blumenfeld rewelacyjnie mówi po angielsku w filmie "Wykapany ojciec"-
super przeżycie.
Dla mnie jego głos jest jak bajka ^^
rzeczywiście wspaniale posługuje się językiem angielskim :) Polskie wątki w "wykapanym ojcu" takie jak np. napis WARSAW na koszulce Davida, toast "na zdrowie" przy rodzinnej kolacji, czy wspomnienie Warszawy od razu rzuciły mi się w oczy, ale nawet nie przyszło mi na myśl, że pan Andrzej jest Polakiem. Myślę, że dobrze wcielił się w swoją rolę i powinien być bardziej doceniony.