Nagość Mathildy May sfotografował z taką miłością, że wprost nie można oderwać od niej wzroku. Żadnych cięć, ostrych zbliżeń, tylko staranna kontemplacja tego przepięknego ciała. Być może jednego z najpiękniejszych w historii kina w ogóle.
Praca kamery w tym filmie jest genialna kazdy kadr przemyslany. Film totalnie nie w moim stylu ale zdjeciowo perfekcyjny, szacun dla tego Pana!!!!