Film w sumie o niczym . Bo czym jest samotność? Nic się w nim nie dzieje dramatycznego, nie ma wyborów większych niż życie. Takie kameralne post-apo. A jednak ogląda się to przyjemnie i się nie dłuży i nie nudzi. Pewnie sporą zasługę ma tu obsada. Dinklage i Fanning tworzą tu ciekawy duet. Pozornie niedopasowany, na dłuższą metę okazuje się czymś trwałym i prawdziwym w opustoszałym swiecie.