Shannon i Dafoe powinni zagrać braci w jakimś dobrym thrillerze bo jest między nimi
podobieństwo... a przynajmniej mnie się tak wydaję, np. te żabie oczy (bez urazy dla fanów) :)
ma gość ostatnio swoje dobre chwile, co raz więcej go widać i dobrze bo fantastyczny aktor. ale że grał już w aż tylu filmach, nawet go nie kojarzyłem. 8 mila, dzień świstaka(!), vanilla sky? jestem w szoku. myślę, że po przyszłorocznym Supermanie wypłynie jeszcze bardziej
Ale to nie zmienia faktu, ze ilekroc pojawia sie na ekranie, mam ochote krzyknac: "Brunner, TY SWINIO!" :)
Łudząco podobny. Niesamowite ilu aktorów na świecie a można znaleźć tyle podobieństw
wśród nich. Chyba bym nie odróznil Shannona z Olyphantem na ulicy (; Jeszcze na
dokładke Evan McGregor jest do nich podobny :D
Uważam, że miał genialną rolę w "Drodze do szczęścia". Co myslicie? Okazał się tam najbardziej normalny ze wszystkich.
Dwa tygodnie temu oglądałem "Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz" i nie mogę sobie skojarzyć roli tego aktora. Może mi ktoś przypomnieć moment w którym pojawił się "Dex"? Nie daje mi to spokoju. A z "Dnia świstaka" to już w ogóle go nie pamiętam...