Genialne studium rodzącego się faszyzmu. Zaczyna się od błyskotliwej sceny, gdy w jakiejś zapadłej dziurze człowiek o urodzie z komiksu tłumaczy zapomnianym przez Boga i rząd prowincjuszom - kalece-inwalidzie, barmance, bezrobotnym - że kraj może być ich. Wystarczy jedna siła - Ku Klux Klan. Potem następuje błyskotliwa...
więcej